Na oddziale ratunkowym szpitala ogólnego w Canberze Darlę Fairlie powitał wybuch dziewczęcego śmiechu, któremu towarzyszył głęboki, starannie modulowany męski głos. Zaraz przywołam ich wszystkich do porządku, pomyślała Darla. Tu jest praca, a nie nocny klub.
Z gniewną miną wkroczyła do pokoju pielęgniarek i ostentacyjnym gestem rzuciła na biurko plik teczek z dokumentami. Wejście szefowej zmroziło atmosferę i pielęgniarki wróciły do swych zajęć. Darla wiedziała, że przezywają ją Królową Śniegu, lecz wcale się tym nie przejmowała. Wręcz przeciwnie, uważała, że utrzymanie dystansu między nią a podległym jej personelem pomaga sprawnie kierować oddziałem. Jeśli sieje postrach, to trudno.
Jedyną osobą, która pozostała bezczynna, był wysoki brunet, który z rękami założonymi na piersi stał oparty o biurko i przyglądał się jej z nieskrywanym zainteresowaniem.
Format | 10x17 cm |
Rodzaj oprawy | broszurowa |
Wymiary | |